


Plac sam w sobie nie przykuwa niczyjej uwagi, jego widok bywa wręcz odrażający. Gdy wybuchają w mieście epidemie, to tutaj kładzie się bowiem zwłoki zmarłych, tutaj odbywają się egzekucje na zdrajcach lub po prostu tych, którzy narazili się na niełaskę wysoko postawionych urzędników. Pokryta ciemnym kamieniem powierzchnia, wiecznie brudna i porysowana oraz w czasie upalnych dni wydzielająca nieprzyjemny zapach, nie zachęca na pewno do przebywania na niej. Mimo tego, na rynku toczy się życie miejskie, o ile tak to można nazwać. Wybuchają tu często bójki, szczególnie między powracającymi z karczmy upitymi biesiadnikami.

Offline